Mniej znany symulator piłki nożnej

W świecie sportowych gier komputerowych lider jest tylko jeden. I choć, nie zawsze mechanika czy rozgrywka charakteryzują się najlepszymi rozwiązaniami to właśnie on od lat dzierży miano faworyta w tej kategorii. Zaraz obok jednak, w cieniu, skrywa się Pro Evolution Soccer – mniej utytułowany, ale nie gorszy rywal. Obie marki rokrocznie wydają kolejne części swoich tytułów, tocząc ze sobą walkę o stworzenie jak najlepszej, jak najbardziej odzwierciedlającej rzeczywistość symulacji piłki kopanej. Pro evolution soccer 20 jest tegoroczną odpowiedzią na to, co przygotowali twórcy kultowej już Fify.

Co nowego w wirtualnej piłce nożnej?

Pierwszą zmianą, która rzuca się w oczy zaraz po odpaleniu gry, jest zmiana nacisku z trybu jednoosobowego na tryb wieloosobowy. Widać również i duży postęp, jeśli chodzi o jakość grafiki czy mechanikę rozgrywki meczów. Za Pro evolution soccer 20 odpowiada japońska marka Konami, która wprowadziła tę serię na rynek w 1996 roku. Jednocześnie tenże symulator piłki nożnej znany już był wcześniej, tyle że pod inną nazwą – a więc w tym przypadku można mówić o sporej tradycji w wirtualnej rzeczywistości. Warto także zaznaczyć, iż w pracę nad najnowszą odsłoną zaangażowany był niezwykle utalentowany hiszpański piłkarz, zawodnik FC Barcelony – Andres Iniesta. W PES 2020 zagramy w trybie solo, jak i multiplayer.

Mechanika rozgrywki

Pro evolution soccer 20 oferuje swoim graczom wysoki skok graficzny w porównaniu do poprzednich odsłon serii. Modele większości zawodników (szczególnie tych znanych) są profesjonalnie i realistycznie animowane. Nie sposób nie zauważyć również oddania szczegółów, takich jak widownia oraz stadiony (te stworzone zostały przy użyciu trójwymiarowego skanowania, inaczej określanego jako technologia fotogrametrii). Pojawiły się i krótkie sceny animowane, jak interakcje z innymi zawodnikami, sędziami, reakcje na to, co dzieje się na boisku. To wszystko nadaje serii specyficznego klimatu i powoduje, iż ten symulator piłki nożnej efektownie wchłania do wirtualnych realiów miłośników tego sportu.